Top Local Places

Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny

Warszawa, Warsaw, Poland
Professional services

Description

ad

Psychoterapia, terapia osób w kryzysie, trudności w relacjach, dorosłych dzieci alkoholików (DDA), osób pochodzących z rodzin dysfunkcyjnych (DDD) Agnieszka Bogusz – jestem psychologiem, absolwentką Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie (specjalność psychologia kliniczna) oraz Studium Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Polsko-Niemieckim Instytucie Terapii Uzależnień, Błękitny Krzyż w Polsce. Obecnie w procesie certyfikacji Specjalisty Psychoterapii Uzależnień.
Od 2010 roku zdobywam doświadczenie w pracy z drugim człowiekiem (poradnie odwykowe, oddziały szpitalne m.in.: Instytut Psychiatrii i Neurologii, Poradnia Odwykowa przy ul Zgierskiej 18 w Warszawie, oddział detoksykacyjny w Szpitalu Praskim w Warszawie). Od 2015 roku prowadzę prywatną praktykę terapeutyczną (Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny).
Specjalizuję się w pracy indywidualnej i grupowej. Zajmuję się terapia osób w kryzysie, dorosłych dzieci alkoholików (DDA), osób pochodzących z rodzin dysfunkcyjnych (DDD). Prowadzę także terapię dla rodzin osób uzależnionych i samych uzależnionym (alkohol, leki, narkotyki, hazard i innych).
Jestem także magistrem filologii polskiej (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie).

RECENT FACEBOOK POSTS

facebook.com

Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny's cover photo

"W życiu powinniśmy dążyć do równowagi między siłą a wrażliwością, czasem będąc silni, a czasem wrażliwi". Jeżeli ktoś pozwala sobie na bycie tylko silnym "... zaprzecza swojemu człowieczeństwu i wypiera kluczową część siebie samego". "Z a c z n i j. Tak się czyści zatrutą rzekę. Jeśli się boisz niepowodzenia, zacznij mimo to, a jeśli nie można inaczej, to ponieś klęskę, pozbieraj się i zacznij od nowa. Jeśli znów się nie uda, to co z tego? Zacznij jeszcze raz. To nie porażka powstrzymuje- to niechęć do zaczynania od początku powoduje stagnację. Co z tego, że się boisz? Jeśli się obawiasz, że coś wyskoczy i cię ugryzie, to niech sięto wreszcie stanie. Niech twój strach wyjrzy z ciemności i cię ukąsi, żebyś miała to już za sobą i mogła się posuwać dalej. Przezwyciężysz to. Strach minie. Lepiej, żebyś wyszła mu naprzeciw, poczuła go i pokonała, zamiast mieć w nim wieczną wymówkę do czyszczenia rzeki". Clarissa Pinkola Estés Biegnąca z wilkami.

Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny's cover photo
facebook.com

Cytaty.pl

Co się dzieje, gdy tęsknię za tatą i nawet o tym nie wiem? "Dzieci nieobecnych ojców w dorosłym życiu czują się niepełne, a w relacjach partnerskich bezgranicznie uzależniają się od drugiej osoby – uwieszone emocjonalnie na partnerze, żądają ciąg­łej opieki i zainteresowania, często zapominając o jego potrzebach i oczekiwaniach. Pragnienie bycia z ojcem, potrzeba akceptacji i docenienia z jego strony są tak duże, że przysłaniają obecną relację. Prowadzą do nieporozumień między partnerami, wywołując wybuchy żalu, niechęci, złości, a nawet nienawiści. Dziecko nieobecnego ojca oskarża partnera o to, że nie daje mu tego, czego potrzebuje. Tyle że często nie są to oczekiwania z pozycji partnera, lecz z pozycji samotnego, smutnego dziecka (...) U podłoża takich zachowań w związkach często leży właśnie brak ojca i nieustanna tęsknota za jego obecnością, ciepłem i akceptacją. By tę brakującą część w sobie odbudować lub zbudować na nowo, warto przyjrzeć się, jaki obraz ojca nosimy w sobie. Gdy ojciec jest nieobecny fizycznie w życiu dziecka, ono buduje jego obraz z dostępnych sobie informacji – na ogół zna jakąś część historii o ojcu, ma jego zdjęcia, wie, gdzie mieszka lub mieszkał. Czasami do tego obrazu dodaje coś od siebie – coś, czego ono bardzo pragnie, by okazało się prawdą. W tworzeniu obrazu nieobecnego ojca bardzo duże znaczenie mają opowieści o nim i przekaz emocjonalny od najbliższych osób. Bywa, że dzieci dorastają w poczuciu krzywdy, opuszczenia, w przeświadczeniu, że ojciec był nic niewarty – lub przeciwnie: w iluzji, że ojciec był wspaniałym człowiekiem, tylko matce się z nim nie ułożyło. Jako dorosła osoba dziecko nieobecnego ojca boryka się z coraz bardziej dręczącymi wątpliwościami, jaki naprawdę jest jego ojciec". http://charaktery.eu/artykul/ukladanka-bez-ojca-6030 https://www.facebook.com/Cytaty.pl.NajlepszeCytaty/photos/a.510244472409090.1073741828.510138482419689/798389756927892/?type=3&theater

Cytaty.pl
facebook.com

Coś dla każdego. Trzy cytaty : "Zdrowa kobieta przypomina wilka: krzepka, po brzegi pełna, potężna siła życiowa, życiodajna, świadoma swego terytorium, pomysłowa, lojalna, lubiąca wędrówki (...) oddzielenie od pierwotnej, zwierzęcej natury sprawia, że osobowość kobiety ubożeje, rozcieńcza się, rozmywa. (...) By połączyć się z pierwotną, instynktowną naturą, nie trzeba wszystkiego przewracać do góry nogami (...) Wręcz przeciwnie. Pierwotna natura niesie ze sobą olbrzymią integralność". (Biegnąca z wilkami Estes Pinkola Clarissa). „Rodzice często zadręczają się wyobrażeniem, że na wszystko powinni mieć gotową odpowiedź i znać rozwiązanie każdego problemu. Po pierwsze, nie ma ludzi, którzy to potrafią, a po drugie, dla rozwoju dziecka i relacji rodzinnych znacznie lepiej jest, jeśli rodzice potrafią przyznać, że nie są czegoś pewni". Jesper Juul "Mamy miliony pytań czekających na odpowiedzi, ponieważ myślący umysł nie potrafi wyjaśnić tak wielu spraw. Nie jest dla nas istotne, czy odpowiedź jest prawidłowa, sama tylko odpowiedź sprawia, że czujemy się bezpiecznie. To dlatego snujemy przypuszczenia. Wysnuwamy wiele rozmaitych przypuszczeń, ponieważ nie mamy odwagi, by pytać. Wydaje nam się, że inni myślą tak, jak my myślimy, czują to, co my czujemy, osądzają tak, jak my osądzamy i krzywdzą w sposób, w jaki my krzywdzimy. To największe założenie, jakie robią ludzie. To właśnie z jego powodu boimy się być sobą wśród innych. Ponieważ myślimy, że każdy nas osądzi, ukaże, skrzywdzi i obwini tak, jak my robimy to względem siebie. Zatem, jeszcze zanim inni mają okazję by nas odrzucić, my już odrzucamy siebie. Oto w jaki sposób działa ludzki umysł." Ruiz Don Miguel – Cztery umowy tolteków

facebook.com

Ojciec, którego nigdy nie było

"Ojciec zapewnia inne specyficzne doświadczenie, jest inny niż mama, przez to staje się ważną postacią w życiu dziecka. Tym, który pozwala oddalać się od mamy w bezpieczny sposób, odkrywać świat, ćwiczyć nowe umiejętności. Ojciec 4-5-letniego chłopca to równolegle przewodnik, autorytet i rywal. Dziecko symbiotycznie związane z matką ma ojca po to, by móc się bezpiecznie oddalić od mamy (...) A kiedy tego realnego ojca nie ma? To chłopiec ma poczucie, że musi spełniać funkcję dorosłego mężczyzny, ale jednocześnie czuje, że tej funkcji nie udźwignie, i wtedy zaczyna się kształtować w nim to niepewne poczucie własnej wartości. Wydaje mu się, że jest partnerem mamy, czuje się za nią odpowiedzialny, ale wie, że jest za mały i że nie da rady. Nie obroni mamy, nie sprosta roli dorosłego mężczyzny". http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53664,9159030,Ojciec__ktorego_nigdy_nie_bylo.html?disableRedirects=true

facebook.com

Ochoty na pieprzoty - Charaktery - portal psychologiczny

"Kobieta może się obejść bez seksu, jego brak wcale jej nie unieszczęśliwia? Mit. Każdy z nas jest osobą seksualną. Seksu potrzebują i kobiety, i mężczyźni. Gdy osiągną dojrzałość erotyczną, te potrzeby pojawiają się z taką czy inną częstotliwością (...) albo mężczyzna, choć nie mówi tego wprost swojej partnerce, wolałby ją wydepilowaną i gładką wszędzie? Mit. Takie opinie często się teraz pojawiają w kolorowej prasie, ale mężczyźni w gabinecie nie potwierdzają tej „mody”. Wielu uważa, że brak owłosienia w miejscach intymnych jest deprecjonujący, nie podnieca ich(...)". 7. czerwca jest podobno Międzynarodowy Dzień Seksu idąc za tym świętem podejmuję temat. Tutaj ciekawe zestawienie mitów na temat seksu właśnie i tego co lubią kobiety a co mężczyźni? Jak to z tym jest? Gdzie prawda? Gdzie mit? Miłej lektury ;) http://charaktery.eu/artykul/ochoty-na-pieprzoty

facebook.com

Bliskość w XXI wieku. Lubimy używać tego słowa, ale nie wiemy, co się za nim kryje

No proszę. Wczoraj 10 godzin pracy z grupą "Lęk przed bliskością" a dziś niespodzianka - widzę coś takiego w necie: "Ludzie, często mówiąc o bliskości, identyfikują się tylko z tą częścią drugiego człowieka, która im się podoba, którą akceptują. Natomiast realna bliskość polega na byciu z kimś, kto nie jest idealny, ale mimo tego przeważa rodzaj sympatii i czegoś dobrego, co się między ludźmi wydarza. To jest dojrzała bliskość (...) bliskość jest też rodzajem zaufania, kiedy mogę się odsłonić przed drugim człowiekiem i nie bać się zranienia. Wtedy można mówić o prawdziwym związku czy relacji, bo człowieka nie da się podzielić na pół i wybrać tylko tej jego części, która jest fajna, i z którą jest nam przyjemnie". http://natemat.pl/165943,czym-jest-prawdziwa-bliskosc

facebook.com

Magdalena Szpilka

Magdalena Szpilka
facebook.com

„Dziękuję, że nic nie zrobiliście”

Przemoc domowa nie pojawia się nagle. To nie jest tak, że w szczęśliwym małżeństwie któregoś razu wraca do domu mąż i zaczyna bić. Przemoc rodzi się latami, bijący sprawdzają granicę ofiar dużo wcześniej. Najczęściej zaczyna się od przemocy psychicznej, obwiniania, obrażania, zaniżania poczucia własnej wartości i odcinania ofiary od rodziny czy znajomych. Pomagający ofiarom przemocy nazywają ten proces praniem mózgu. Z taką ofiarą, najczęściej kobietą, można zrobić wszystko. Tkwią więc w takich związkach, często wmawiając sobie, że to, co się stało, to ich wina. http://polska.newsweek.pl/przemoc-domowa-gdzie-sie-zglosic-bite-kobiety,artykuly,366517,1.html#fp=nw http://www.kampaniespoleczne.pl/kampanie,3516,dziekuje_ze_nic_nie_zrobiliscie?fb_action_ids=1592240587752717&fb_action_types=og.recommends

facebook.com

'Wymagam od Ciebie za dużo. Staram się tego nie robić, ale wciąż to robię'. Wzruszający list...

Piękny, ważny list matki do synka. Myślę, że każda córka może "wziąć" go także dla siebie. Nie mogłam tego tutaj nie zamieści: " (...) Czasami moje poczucie zagubienia oraz nadmierne wymagania wobec samej siebie, przelewam na Ciebie. Bardzo Cię za to przepraszam. Jeśli czujesz, że robisz coś źle lub niewystarczająco dobrze, proszę wiedz, że masz do tego prawo. Jestem najstarsza z rodzeństwa, tak jak ty synu i kiedy w młodości marzyłam o Tobie, marzyłam też o tym, by znaleźć sposób wychowania cię tak, byś nigdy nie doświadczył ciężaru perfekcjonizmu. Byś nigdy nie musiał mierzyć się z mistrzowskimi zadaniami i by nigdy strach oraz presja bycia idealnym nie szeptały Ci do ucha: tylko tego nie zepsuj. Tyle, że nigdy nie znalazłam sposobu na to, jak to zrobić. Widzę to w Twoich oczach, gdy martwisz się, jak poszedł ci test w szkole lub kiedy robię Ci wymówki z powodu błahostek. Przepraszam cię, synku. To nie Ty, to ja. Prawda jest taka, synu, że jesteś idealny. Ponieważ perfekcja jest czymś zupełnie innym niż nam się to wydaje. To nie jest jakiś standard, który musimy osiągnąć, ani jakiś niewiarygodny wynik, który powinniśmy uzyskać. To jest coś, co leży w samym środku Ciebie i co jest niezależne od Twoich błędów i od Twoich sukcesów. Jestem tak bardzo z Ciebie dumna. Nawet, gdy nie jesteś "uprzejmy", gdy nie myślisz o innych, gdy zapominasz o tym, "co należy" - zawsze jestem w Twojej drużynie. ZA KAŻDYM RAZEM. Gram do Twojej bramki i Tobie kibicuję. Możesz być fatalnym uczniem i kolejny raz nie zaliczyć testu z matematyki, a ja i tak nigdy nie spojrzę na Ciebie inaczej i nie przestanę być z Ciebie dumna (...) Jeżeli czasem odbierasz ode mnie inne sygnały, pamiętaj, że wina nie leży w Tobie, tylko w moim przerażeniu. Jestem przerażona, że nie robię czegoś właściwie, jestem przerażona, bo nie potrafię dać Ci tego, czego potrzebujesz. Jestem przerażona, bo nie potrafię tego zmienić i myślę, że może inne mamy radzą sobie lepiej. Myślę o tym, jak pozwalałam Ci oglądać TV i o tym, że nie zawsze ugotowałam obiad i mam wątpliwości, czy dałam Ci tyle miłości, ile powinnam. Myślę, jaką jestem egoistką, jak wielu rzeczy odmawiałam Tobie, a biorę je dla siebie. Myślę, jak obciążyłam Cię oczekiwaniami, choć przysięgałam sobie, że nigdy tego nie zrobię. (...)" ciąg dalszy tutaj: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,115167,20054090,wymagam-od-ciebie-za-duzo-staram-sie-tego-nie-robic-ale-wciaz.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_wysokieobcasy

facebook.com

ForestKids Early Learning - Forest School

Dwa ciekawe artykuły i filmik :) Jak nie podcinać skrzydeł własnemu dziecku? Wiara w siebie i w dziecko. A także - rządy silnej ręki czy partnerstwo? Rządy tak zwanej „silnej ręki” dla wielu rodziców są silną pokusą. Dają szybkie efekty, poczucie siły, sprawczości, przewagi, jakiegoś zwycięstwa nad dzieckiem. Ale co robią dziecku i na jakiego człowieka go kształtują? Kilka rzeczy: "okazuj swemu dziecku miłość i akceptację, doceniaj jego starania, intencje, obdarzaj jak najczęściej zainteresowaniem („Widzę, jak wchodzisz na drabinki!”), umożliwiaj angażowania się w wykonywanie domowych obowiązków i doceniaj współpracę („Pomogłeś mi rozwiesić pranie. Cieszę się, ponieważ mamy teraz więcej czasu na wspólną zabawę”.), nazywaj sukcesy (unikaj sformułowania „Udało ci się…” – ponieważ zakłada ono przypadkowość, a tym samym ogranicza sprawczość; lepiej odnieść się bezpośrednio do zachowania – „Ustawiłeś naprawdę wysoką wieżę”), unikaj wiecznego zamartwiania się o dziecko („Nie wchodź tam, bo spadniesz!”), ponieważ skutecznie utrudnia ono uczenie się poczucia własnej wartości, akceptuj dziecko takim, jakie jest, aby ono samo mogło się zaakceptować i wzmacniać tym samym poczucie własnej wartości (...)" http://dziecisawazne.pl/wiara-w-siebie-i-w-dziecko/ http://specbabka.pl/2016/04/15/trojpodzial-wladzy-czyli-jak-nie-byc-rodzicem-absolutnym/

facebook.com

kochamżyć.pl

Dawno już nie napisałam tutaj czegoś od siebie. A dzisiejszy dzień wydał mi się jakoś szczególny. Po bardzo długim czasie. Dużo we mnie przyjemnych emocji - dawno nie doświadczanych :) wzruszenia, radości, dumy, satysfakcji z siebie, ze swojej pracy, z ludzi, z którymi pracuję, z tego jacy my wszyscy pracujący nad sobą ludzie jesteśmy silni i piękni :) I tylko my wiemy, ile wprowadzanie tej zmiany nas nieraz kosztuje. Ale wiecie co? Mamy prawo po tym wszystkim być z siebie dumni :) Bo kawał pracy za każdym z nas :) Ci wszyscy, z którymi pracuję - jestem z Was dumna :)! Tak pięknie móc obserwować, jak się zmieniacie. Z dużym szacunkiem jestem dla każdego z Was. Jutro czeka mnie ważna decyzja. Kolejny krok w moim samodzielnym życiu. Bardzo się jej bałam, ale teraz już nie czuję lęku a zadowolenie z siebie i podjętej decyzji. Każdemu z Was tego życzę - odwagi pomimo lęku :) i wiary w siebie, bo wszystko czego potrzebujecie do zmian, do sięgania po "życie" macie w sobie :) https://www.facebook.com/304005689797076/photos/a.304427476421564.1073741827.304005689797076/362568440607467/?type=3&theater

kochamżyć.pl
facebook.com

Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny's cover photo

https://www.facebook.com/NaszaDrogaZycie/photos/a.1379749948929457.1073741828.1379744762263309/1741526379418477/?type=3&theater

Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny's cover photo
facebook.com

Quiz

NEAR Agnieszka Bogusz. Gabinet Psychologiczny