Top Local Places

Instytut im. Romana Rybarskiego

Marszałkowska 7, Warsaw, Poland
Non-profit organization

Description

ad

Instytut jest otwarty dla wszystkich, którym bliski jest dorobek wybitnego polskiego ekonomisty okresu międzywojennego prof. Romana Rybarskiego.  Prowadzimy badania i proponujemy rozwiązania zasadniczych problemów przed jakimi postawiona jest Polaka i Polacy: Kryzys instytucjonalny rodziny, zapaść demograficzna, edukacja, nauka, gospodarka, systemy ubezpieczeń emerytalnych, zdrowotnych, ordynacja podatkowa, władza  ustawodawcza , wykonawcza i sądownicza.

RECENT FACEBOOK POSTS

facebook.com

Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Rolników "Swojak"

facebook.com

Instytut im. Romana Rybarskiego's cover photo

Instytut im. Romana Rybarskiego's cover photo
facebook.com

Instytut im. Romana Rybarskiego's cover photo

Instytut im. Romana Rybarskiego's cover photo
facebook.com

facebook.com

Niemcy zwiększają budżet obronny do 2% PKB. Uczyni to z nich największą potęgę wojskową w UE. Co to oznacza dla Polski? Czy mamy się zacząć już bać ? Dopóki Niemcy są w NATO, a ich, elity polityczne odwołują się do Ojców założycieli RFN Polska może czuć się bezpiecznie w wymiarze ryzyk militarnych. Istnieją jednak różnice interesów gospodarczych, które wpływają na stosunki wzajemne. North Stream, polityka klimatyczna, blokowanie dostępu do swojego rynku ( cause polskich firm transportowych) to główne obszary sporu. Polska z 100 mld euro obrotów wzajemnych jest ważnym partnerem Niemiec. Jednak Polska to rynek już oswojony, czy zatem pokusa by zagrać z Rosja i zdobyć dodatkowe kontrakty nie rozszerzy katalogu rozbieżności? Jaka moze byc cena nowego otwarcia z nową silną Rosją, która coraz pewniej kroczy drogą rewizjonizmu? Polska staje się coraz bardziej osamotniona. Nie wypracowała pozycji w Europie Środkowej by ta widziała swój interes w grze zespołowej z naszym krajem. W rozumieniu geoekonomii odtwarza się sytuacja z połowy XVIII w. Trzy ośrodki otaczające Warszawę aktywnie integrują wokół siebie mniejsze państwa regionu. Na Wyszehrad nie mamy co liczyć. Czechy stawiają na Wiedeń i Berlin. To tam bowiem są źródła kapitałów i know how. Węgry z kolei widza swoją szansę w balansowaniu miedzy Rosja a Niemcami. Można niestety wyobrazić sobie scenariusz, że w przyszłości do władzy w Niemczech dojdą ugrupowania odwołujące się do anty atlantyckiej retoryki i historycznego rewizjonizmu podobie jak to się stało w ostatnich latach w Rosji. Mogą one pokusić się do wykorzystania nie tylko soft power w relacjach z nami. W pesymistycznych wizjach Rosja nabiera wagi przejmując przy bierności zachodu walczącą o swoją niezawisłość Ukrainę i spolegliwą Białoruś. Rekonkwista Państw Nadbałtyckich też staje się wtedy możliwa. USA wychodzą z Europy skupiając się na swoich problemach. Wtedy przestrzeń dla Polski zdecydowanie się skurczy. Leźąc między silnymi gospodarczo i militarnie Niemcami a wielką Rosją będziemy mieli czego się bać. Dywagacje lepiej z Niemcami czy pod Rosja może przeciąć V rozbiór Polski…

facebook.com

Słowo o polskim górnictwie

facebook.com

Szkic o Międzymorzu z pozycji narodowych polskich.

facebook.com

Instytut im. Romana Rybarskiego

Warto pamiętać o świadkach historii...

facebook.com

Zaproszenie. 12 marca o 16:00 w warszawskim kinie Luna spotkanie z niezwykłą postacią. Maria Mirecka-Loryś działalność narodową rozpoczęła w 1937 r. we Lwowie. Ma dziś 101 lat. Jest ostatnim, żyjącym dowódcą okresu II w.św. Wciąż aktywna, pomaga Polakom na Kresach! Wstęp wolny.

facebook.com

1. Marca. Dzień Żołnierzy Niezłomnych. Cześć i chwała Bohaterom!

facebook.com

Unia się rozpada w wymiarze praktycznym. Jedno ze sztandarowych haseł wolność przepływu towarów i właśnie zostało zakwestionowane przez 8 państw starej Unii oraz Norwegię ( ma głos jako uczestnik EAA ). Wolny rynek, konkurencja jest niszczony i to skutecznie regulacjami rynków narodowych Niemcy wprowadzili w 2015 r ustawę MiLoG która zobowiązała polskie firmy transportowe do płacenia kierowcom minimalnej stawki niemieckiej. Podobne regulacje wprowadziły Francja i Austria. Do tego dochodzą regulacje uniemożliwiające kierowcom nocleg na parkingach i zmuszające do powrotu do kraju macierzystego po przejechaniu limitu do 400 km dziennie .Ma to związek z obowiązkowa 45 godzinna przerwą w tygodniu pracy i zakazu poruszania się w weekendy dla ciężarówek. Polska słabo sobie radzi w walce na regulacje.Można tu użyć KE, ale wymagaloby to współpracy wszystkich sił politycznych tak PO i PiS w obronie polskich interesów.Niestety, racja stanu jest mniej ważna od partykularyzmów partyjnych i interesów grupowych polityków polskiego mainstreamu. Polska powinna bronić wolnego rynku, konkurencji, oraz prawa krajów Europy Środkowo Wschodniej do własnych rozwiązań, do prowadzenia własnej polityki społecznej i ustalania stawek dla ubezpieczeń społecznych.

facebook.com

Według portalu wnp.pl "Nasz przemysł płaci za energię elektryczną dwa razy więcej niż niemiecki. Przedstawiciele polskiego przemysłu skarżą się, że choć podstawowa cena tzw. czarnej energii jest podobna, polskie firmy płacą za prąd dwukrotnie więcej niż niemieckie. Dlaczego? Ponieważ niemiecki rząd obciąża przemysł niższymi niż w Polsce opłatami. Według zestawienia struktury kosztów energii elektrycznej przygotowanego przez Hutniczą Izbę Przemysłowo-Handlową czarna energia kosztuje w Polsce 36,43 euro za MWh. W Niemczech to wydatek 31 euro. W obu krajach dolicza się opłaty sieciowe - u nas to 6,93 euro, u nich 5,73 euro. Kolejny składnik to koszty regulacyjne - niemieckie firmy płacą 2,08 euro, nasze aż 9,45 euro! Skąd tak wysoka kwota? To suma „drobiazgów”. A to 0,13 euro akcyzy, a to 0,36 euro na zieloną energię i 0,85 euro na wsparcie OZE, a w końcu 0,44 euro opłaty za efektywność energetyczną. Ponadto 2,08 euro opłaty przejściowej i 2,9 euro jakościowej oraz 2,68 opłaty za kogenerację. W sumie uzbiera się niemal 10 euro. Niby wciąż jeszcze do tak drastycznej różnicy daleko, ale niemiecki przemysł może też na energii zarobić: 5 euro rekompensaty i 6,86 euro zysków z DSR, czyli redukcji zapotrzebowania na moc. Na razie jednak suma wskazanych przez HIPH czynników wychodzi zdecydowanie na korzyść Niemiec - w Polsce jedna MWh kosztuje przemysł w sumie 52,81 euro, podczas gdy w Niemczech tylko 26,95 euro.

facebook.com

Quiz

NEAR Instytut im. Romana Rybarskiego