Szczerze... jak jest u Ciebie? Bo wiem, że... "Wiem, że Twój facet mega się postarał, kupił Ci czerwone gacie, zabrał do kina i odstrzelił super kolację, szkoda tylko, że teraz żłopie piwo z kumplami w barze, lub nie daj Boże namiętnie flirtuje z dziewczynami na tinderze! Boli? No cóż… szara rzeczywistość maleńka…"

"Powinnam powiedzieć, mnie się nie podrywa, mnie się zdobywa! Zatem zdobywaj mnie i każdą przedstawicielkę płci pięknej, zdobywaj nas drogi samcu, wypruwaj sobie żyły, staraj się i… nie myśl, że Ci się uda, bo z kobietami nie jest tak łatwo! I nie pomoże Ci Twoja super klata i kaloryfer na brzuchu, mięśnie, bary, muskuły czy co tam jeszcze masz… Nie pomoże Ci nic! Podryw… rzecz PRZEREKLAMOWANA! Bo ja nie jestem maleńka i piwa też od Ciebie nie chcę! Zatem? Co z tym podrywem?"

"Powinnam schudnąć i lepiej się odżywiać, powinnam ćwiczyć i modelować sylwetkę, powinnam zrezygnować z lampki wina do kolacji i powinnam wreszcie znaleźć faceta do życia, a nie do łóżkowych zabaw, bo taki to się na męża nie nadaje… A czy ja właściwie chcę mieć męża? A może powinnam mieć męża? Tak po prostu dla, zasady…?!!!"

"Koleżance przywożą „pudełka”, znajoma biega na zumbę, a ja mam po pracy wyczerpaną baterię, leżę na kanapie i dobrze mi się wydaje, że właśnie wciągnęłam całe opakowanie herbatników z czekoladą… Czy muszę teraz przebiec pięć kilometrów lub zrobić tysiąc brzuszków, żeby mi się nie odłożyło???!! Powinnam może bić głową w podłogę i żałować za ten słodki grzech?"

"Gdzie ja do cholery wczoraj miałam rozum… No tak pewnie utopiłam go w tej prawie o zgrozo, całej butelce wina, którą wychyliłam jednym duszkiem do poduszki. No tak już wiem, skąd te cienie pod oczami! Zaraz, zaraz co tam mówili, żeby rano robić, lód przykładać, no to do lodówki, kur… nie mam lodu! Zużyłam wczoraj do wina… Lód do wina, przecież to profanacja! Olać to, chłodu potrzebuję, no to wystawiam głowę za okno! Cholera zimno, trzeba się ciepło ubrać!"

"Boisz się wyróżniać, boisz się być inna, boisz się krytyki, wolisz czuć się bezpiecznie prawda? Jeśli kupisz ciuchy w popularnej sieciówce, uczeszesz i pomalujesz tak jak pokazują modne tutoriale na youtubie, pozornie zauważysz same korzyści. bezpieczeństwo, bycie trendy i… szarzyzna. Nie masz już tego dość? Nie męczy Cię, że wyglądasz jak klon setek kobiet mijanych każdego dnia na ulicach?"

"A może na chwilę wyluzujesz? Ciężko wyluzować kiedy wzywa praca, kiedy gonią terminy, kumulują obowiązki, nawarstwiają stresy, ciężko, ale nie daj się zwariować. Bo żyjesz tu i teraz, teraz jest Twój czas. Pracuj, ale nie zabijaj się dla dodatkowego zera na koncie, spełniaj marzenia, ale nie popadaj w chorobliwą ekspresową obsesję ich realizacji, żyj, ale nie staraj się za wszelką cenę żyć jak najlepiej…"

"„Nie ku*wa, nie domyślam się, że bzykasz pół roku moją przyjaciółkę!” Może powinnam powiedzieć jaka byłam głupia, może powinnam powiedzieć, że nie ja jedna mam taką życiową sytuację, może powinnam rzucić się z mostu, może powinnam posłać wszystkich do diabła, może powinnam dać komuś du*y w odwecie, a może… może po prostu powinnam wyluzować?"

Te teksty rozpalą zmysły każdego faceta! Zobacz co napisać, aby momentalnie miał na Ciebie ochotę!

Wiemy jak się.... KŁÓCIĆ Z KLASĄ! Pod żadnym pozorem nie mów facetowi TYCH RZECZY!

TO CO Z TYM SEKSEM? Zgadzacie się? "Nie mam ochoty na numerek, kiedy chwilę wcześniej musiałam zmywać brudne gary, prać skarpety, i wysłuchiwać jak to nie jest ciężko na rynku ekonomicznym… a teraz co mam wskakiwać do łóżka i udawać kurtyzanę? Nie… jak tak ma być to wolę sobie sama zrobić dobrze!"

"Ciężko pracujesz, po pracy nie udaje Ci się odpocząć bo zaczynasz swój drugi etat w… domu! Sprzątanie, pranie, gotowanie, robienie zakupów, planowanie wydatków, płacenie rachunków i ogarnianie całego domu to Twoja kolejna ciężka praca, zobacz jak bardzo musisz być silna, aby temu wszystkiemu sprostać"