Za dnia jest miejscem odpoczynku i relaksu, a wieczorem miejscem melanżów . Zapraszamy do lajkowania! Jedno z najbardziej interesujących miejsc w Gryficach. Za dnia określane mianem ogrodu japońskiego, wieczorem i w nocy JAPONEM. Plac zabaw daje najmłodszym mieszkańcom Gryfic dawkę rozrywki. Wiodąca przez park rzeka Rega oraz znajdujące się tam ptactwo wodne, dodają uroku widokowi jaki otacza park.
Park cieszy się największą popularnością szczególnie w piątki i soboty. Mieszkańcy w ciągu dnia po pracy bawią się z dziećmi na placu, bądź chcą przycupnąć sobie i odpocząć po ciężkim dniu.
Kilka słów z przymrużeniem oka ;)  Wieczorem natomiast w owe dni relaksuje się w znacznym stopniu młodzież – od gimnazjalistów po studentów i szalonych dorosłych. Oblężenie jest wtedy na dwóch altankach (zdecydowanie za mało), o które często walczy się jak o życie. Są one dobrą alternatywą w deszczyste dni, oraz bezpieczniejszym miejsce na spożywanie mocniejszych trunków. Niestety nie ma możliwości rezerwacji altanek ani ławek, to też jeśli chcesz mieć pewność , że tego wieczoru będziesz siedział, niestety musisz przyjść kilka godzin wcześniej, bądź użyć metody na wkręta – dosiąść się do kogoś i spławić swoim zachowaniem :v :D. Bezpieczniejsza jest altanka numer 2 (bliżej tyłu Lidla)  jeśli  chcesz zdążyć w razie WU uniknąć mandatu, jeśli zaś masz szybki zapłon poradzisz sobie w takiej sytuacji na altance nr 1 (od strony ulicy). Blisko parku znajduję się wspomniany LIDL oraz stacja benzynowa Orlen w razie gdybyś zgłodniał bądź chciał zaopatrzyć się w grubszy prowiant lub skorzystać z WC. Jedną z najbardziej brakujących rzeczy są ToI ToI-e, które są zastępowane przez pobliskie krzewy i drzewa. W szczególności ich brak odczuwany jest regularnie CO ROKU w Święta Bożego Narodzenia  kiedy to stacja Orlen ( DESKA ratunkowa szczególnie dla płci żeńskiej) zamyka WC z powodu awarii ( przypadek?niesondze).

Wbrew nazwie po parku nie biegają stada Japończyków, Indiańców ani innych skośnookich ( alternatywa dla rasistów) . Jednak nazwa nie wzięła się znikąd ! A mianowicie 'po sobocie' u większości dobrze bawiących się dzień wcześniej osób, po przebudzeniu zauważono EFEKT JAPOŃSKICH oczów tzw kacowe oczy. To też nadmierne przebywanie na japonie może powodować krótkotrwałe, zazwyczaj jednodniowe oczy Chińczyka.

Jeśli spacerujesz w niedziele po parku japońskim nie przeraź się syfem jaki panuje szczególnie tego dnia – potłuczone butelki, porozwalane puszki, śmieci, mnóstwo łupinek słonecznika – to standardzik. Kulturalni melanżowicze sprzątają po sobie (park posiada również kilka śmietników ZAZWYCZAJ PUSTYCH, więc nie bój się, że twoje odpady się nie zmieszczą), zaś pozostali należą do grupy brudasów za co gryfickim władzom i mieszkańcom zapewne  jest nieco wstyd.
Zapraszamy do odpoczynku i melanży !