Kryptonim T-IV
Description
Profil Regionalnego Stowarzyszenia Miłośników Historii i Wojskowości im. rtm. Witolda Pileckiego - "Kryptonim T- IV"
Tell your friends
RECENT FACEBOOK POSTS
facebook.comHistoria jakiej nie znacie
WYKLĘCI!
Photos from Kryptonim T-IV's post
TROPEM „ZAGŁOBY” Część VI - Zabici dwa razy! Nowa Gazeta - wieści z regionu Centralne Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu Łambinowice Gminny Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Łambinowicach KS Metalowiec Łambinowice Odnowa Wsi Łambinowice Urząd Miejski w Korfantowie Parafia pw. Trójcy Świętej w Korfantowie Miejski Dom Kultury Korfantów Niemodlin - Urząd Miejski Portal Nysa Starostwo Powiatowe w Nysie Miasto i Gmina Nysa Nysa 1945-2015 Żołnierze "Zagłoby" zostali zabici dwa razy: zamordowano i pochowano ich w bezimiennych mogiłach. Bez pogrzebu, bez nagrobka, bez nekrologu w gazecie. Potem komunistyczna władza chciała zetrzeć pamięć o naszych bohaterach. Chciała wykląć ich na zawsze z naszej pamięci. Symbolem tych haniebnych działań propagandowych, z którym mamy do czynienia do dzisiaj są np. nazwy ulic jakie znajdziemy we wszystkich miastach i miasteczkach naszego regionu. Szczególnie rażącym "ewenementem" są nazwy ulic w Łambinowicach. W tych samych Łambinowicach, w których agent NKWD - Aleksander Zawadzki nakazał stworzenie OBOZU KONCENTRACYJNEGO dla miejscowej ludności, a 22 lipca 1944 został mianowany zastępcą do spraw polityczno-wychowawczych Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego - możemy "podziwiać" nazwy ulic nadane przez komunistow ku jego i dnia 22 lipca "chwale". Wszyscy wiemy, co UBecja wyprawiała w tym obozie, wszyscy wiemy, że dzięki haniebnej inicjatywie Zawadzkiego miała tam miejsce zbrodnia przeciw ludzkości. Dziś wiemy również, że oddział "Zagłoby" jako jeden z niewielu przeciwstawił się na tym terenie tym właśnie zbrodniczym metodom. Jako jeden z niewielu wiernych Rzeczypospolitej podjął zbrojną walkę z komunistycznymi kolaborantami i zbrodniarzami nasłanymi tu ze Związku Radzieckiego i tzw. "Czerwonego Zagłębia" przez Zawadzkiego. Czy zatem znajdziemy w Łambinowicach ulicę "Żołnierzy Wyklętych", a może ulicę poświęconą "Zagłobie"? Jeśli ktoś się łudzi taką nadzieja, to jest w błędzie i należy mu się zimny prysznic! W Łambinowicach, Niemodlinie, Grodkowie i Korfantowie znajdziemy za to nazwy ulic sławiące odrażających stalinowskich zbrodniarzy takich jak ww. Gen. Zawadzki lub nazwy całych dzielnic nawiązujące do towarzysza Uljanowa, czyli Lenina. Zaś obecni włodarze "prowadzą konsultacje", "wsłuchują się w głos mieszkańców" i "szukają neutralnych rozwiązań" w jaki sposób usunąć z przestrzeni publicznej nazwy upamiętniające osoby, organizacje, wydarzenia i daty symbolizujące komunizm. Niestety jakoś im to nie wychodzi... Na totalną kpinę zakrywa fakt, że Urząd Gminy w Łambinowicach znajduje się przy... ulicy Gen. Zawadzkiego numer 29. Gratulujemy dobrego samopoczucia samorządowcom, radnym i innym "liderom" lokalnej społeczności! Ponadto proponujemy zmianę nazwy co najmniej jednej ulicy na ulicę "najlepszego proletariusza, partyzanta AL, zasłużonego budowniczego PRLu" i "patryjote ludowej ojczyzny odznaczonego wieloma medalami i dyplomami", towarzysza zwalczającego (własnoręcznie) bandy polskiej reakcji i rewizjonizmu niemieckiego: komendanta łambinowickiego obozu - Czesława Gęborskiego - którego zdjęcie prezentujemy w ostatnim załączniku... WSTYD i HAŃBA!
Photos from Kryptonim T-IV's post
TROPEM „ZAGŁOBY” Część V - Makiety bunkrów Jeśli jednak zapragniemy zapoznać się z wyglądem takich bunkrów z bliska, to musimy się udać za wschodnią granicę, czyli na Ukrainę. To właśnie tam, w muzeach w Truskawcu i Tarnopolu pogrobowcy banderowców odtworzyli szereg tzw. "kryjówek" swoich niesławnych protoplastów z UPA.
Photos from Kryptonim T-IV's post
TROPEM „ZAGŁOBY” Część V - Bunkier Jeden z funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa dość lakonicznie napisał, że "cała grupa "Zagłoby" znajdująca się w BUNKRZE została wystrzelana". Pisząc o BUNKRZE ubecy mieli zapewne na myśli typową (dla partyzantów) drewnianą ziemiankę. Z tej konkretnej obławy niestety nie przetrwał żaden szkic (chyba, że w archiwach FSB). Na szczęście "towarzysze" z UB i NKWD pozostawili po swojej działalności dość sporo zdjęć i rysunków. Przyjżyjmy się zatem kilku znanym przykładom.
Photos from Kryptonim T-IV's post
W dziewiątą rocznicę śmierci przypominamy sylwetkę człowieka, którego postawa, chart ducha oraz przykład ukształtowały wielu z nas - członków Stowarzyszenia Kryptonim T-IV. Władysław Bryk, ps. "Brzask". Urodził się 25 września 1923 r. w Stanisłówce, parafia Mosty Wielkie, powiat Żółkiew, województwo lwowskie. W listopadzie 1943 r. wstapił do oddziału Armii Krajowej, stacjonującego w rejonie Lwów-Północ. Po złożeniu przysięgi wojskowej otrzymał pseudonim "Brzask" i został przydzielony do 1 Kompanii 19 Pułku Piechoty Armii Krajowej. Broniąc mieszkańców Stanisłówki (pod rozkazami wybitnego dowódcy - Onufrego Kuźniara, ps. "Popiel") przed bandami OUN - UPA, kompania Władysława Bryka stoczył 19 kwietnia 1944 r. zwycięską potyczkę z dwiema sotniami UPA. Po ewakuacji mieszkańców Stanisłówki do powiatowego miasta Żółkiew i dalej na tzw. Ziemie Odzyskane, "Brzask" otrzymał rozkaz dołączenia do obrony ostatniej Polskiej reduty pod Lwowem - do Kościejowej. Po wkroczeniu Sowietów zostaje łącznikiem dowódcy obrony Kościejowa - Aleksandra Kassaraby ps. "Kamień" z dowódcą zgrupowania kompanii D-14 "Warta" na Rzeszowszczyźnie, Serbem Draganem Sotirovićem, ps. "Draża". W trakcie wykonywania zadań bojowych zostaje aresztowany przez NKWD i przekazany w ręce tzw. Informacji Wojskowej, która z braku zeznań i dowodów o anty-ludowej działalności "Brzaska" wysyła go do tzw. ludowego Wojska Polskiego. W wojsku tym przyszło służyć wielu uczciwym patriotom polskim, którym należy się cześć i szacunek. Władysław zorientował się jednak szybko, że w jego jednostce pod komendą sowiecką młodzież polską szkolono do walki z antykomunistycznym podziemiem. W tej sytuacji "Brzask" porzuca tę haniebną służbę i pod zmienionym nazwiskiem wyrusza w poszukiwaniu swej rodziny ewakuowanej z Żółkwi do Opola. Rodzinę odnalazł w Kłodoboku, gdzie też się osiedlił pod własnym nazwiskiem. Koledzy z AK i WiN, którzy kontynuowali w podziemiu walkę z komunistami w regionie Kietrza i Baborowa przypłacili swą decyzję życiem. "Brzask" znajdował się na liście członków WiN do aresztowania, sporządzonej przez byłego kolegę z AK - zdrajcę i konfidenta Urzędu Bezpieczeństwa. Konfident znał go na szczęście tylko z pseudonimu... Władysław założył rodzinę i kontynuował w oparciu o Kościół walkę o suwerenność narodu, o wolność ducha i o poszanowanie praw człowieka. Wraz z Antonim Zawiślakiem, tworzył Ochotniczą Straż Pożarną w Kłodoboku, rozumiejąc że straż to szkoła silnych charakterów oraz cnót obywatelskich i społecznych. Jego postawa nie uszła uwadze aparatu przemocy. W aktach Instytutu Pamięci Narodowej znajduje się piękne świadectwo o Władysławie i jego żonie, Krystynie Bryk: "fanatycy religijni, utrzymujący kontakty z miejscowym klerem, gotowi do wszelkich poświęceń dla dobra Kościoła". Władysław Bryk, ps. "Brzask" nigdy się nie ujawnił! Służył przykładem patriotyzmu i poświęcenia dla drugiego człowieka. Zmarł we Wielki Wtorek, 18 marca 2008 r. w Nysie. Zdążył jednak przekazać potomnym Testament. Tym testamentem jest umiłowanie Ojczyzny i gotowość do wszelakich poświęcen na drodze prowadzącej do Jej dobra i straży Jej Niepodległości. Cześć i Chwała Bohaterowi!
Mój dziadek, ostatni z niezłomnych
IPN: poszukiwania zgładzonych żołnierzy NSZ i NOW możliwe jeszcze w tym roku
Kryptonim T-IV
Rotmistrz
Photos from Kryptonim T-IV's post
Dzisiejsze spotkanie z Profesorem Krzysztofem Szwagrzykiem w ZSR CKP Grodków. Ogromne podziękowania dla pani Dyrektor Danuta Trzaskawska za organizację tego wspaniałego spotkania!
Photos from Kryptonim T-IV's post
Dzisiejsza premiera "Wyklętego" we Wrocławiu z prof. Szwagrzykiem oraz aktorem Robertem Wrzoskiem, który zagrał ubeka "Jaskółę" - główny czarny charakter filmu. Piękny film, który wszystkim serdecznie polecamy! Wyklęty
CONTRA MUNDUM – „Już dopala się ogień biwaku” / Utwór do filmu ‚,Wyklęty’’ (2017)
CONTRA MUNDUM – „Już dopala się ogień biwaku”