Stram Bike Fitting Serwis

Photos from Stram Bike Fitting Serwis's post

Antybiotyku unikałem jak wkurzonej żony, ni i mnie dopadło. Sam nie wiem co gorsze. WATY w tym pięknym sporcie są bardzo ważne, w jeździe na czas szczególnie. Ja tej WATY miałem pod dostatkiem. Dyspozycja fatalna.Indywidualnie 11 miejsce, a w zasadzie 12 (Arek Jusiński już to wyjaśniał). W parze z Arkiem pedałowanie siłą woli oraz świadomością wstydu z "puszczenia korby". Oczywiście nie trzeba pisać kto więcej pracował w naszym duecie. Udało się jednak wskoczyć na podium ze stratą niecałej sekundy do srebra. Arek dzięki za jazdę. Gratulacje dla zwycięzców. Wracając do domu obmyśliłem wyjątkowo chytry plan. Niepowodzenia zwalam na antybiotyk i zaczynam od nowa.

Timeline Photos

To już jutro ????

Timeline Photos

"Kross Nałęczów z przygodami i na Velo ze szlifami Nawet dobrze się jechało tylko czegoś brakowało Wolno, szybko, ciasno, wiało coś mi głowę zaprzątało Runda ostatnia-zabolało, wiem już czego było mało Szczęścia trochę brakowało." Teoretycznie powinno już być tylko lepiej. Pozdrowienia dla pozostałych pechowców z drużyny.

Bądź w dobrych układach ze swoim tyłkiem, ponieważ to właśnie na nim siedzisz.

Photos from Stram Bike Fitting Serwis's post

Nowy sezon, nowe wyzwania. I choć wiem ,że będzie bolało cierpliwie wyczekuję jesieni.

Photos from Stram Bike Fitting Serwis's post

Piąty sezon na jajku. Obecnie Koreański DOVAL, który w wyniku skrócenia martwej części obrotu ma poprawić efektywność pedałowania o 13 %. W dużym skrócie, z mojego doświadczenia: zbyt efektywne-twarde-zamęczające nogę pedałowanie w trakcie wyścigu spowoduje efektowną klęskę na finiszu. Budowa blatów wymaga wyjątkowo umiejętnego doboru kadencji. W takim przypadku w decydującym momencie jesteś o 13% szybszy.

Kiedy kilka lat temu zaczęli robić ze mnie Armstronga pomyślałem, mogę być, (Jakbym miał jakieś inne wyjście). Facet dał sobie radę z tym dziadostwem to i ja dam. Facet ma wyniki, też chcę mieć. W kieszeni koperta z wynikiem tomografii i wiesz, że w końcu musisz ją otworzyć. I odchudzili o jeden klejnot, (a byłem do niego wyjątkowo przywiązany) i wlali w żyły ten syf. Dwa miesiące na notorycznym kacu i ten smak jajecznicy kiedy wracał apetyt-bezcenne. Żeby nie było tak smutno to w tzw. międzyczasie powiększony sutek. I siedzisz przed konsultacją na poczekalni pełnej kobiet i te spojrzenia „facet chyba pomylił gabinety”. I mammografia. I mina operatorki na widok faceta, któremu trzeba wcisnąć pierś w mammograf. Od tej pory obchodzę się z tymi częściami ciała wyjątkowo delikatnie. Okazało się, że zwariowały hormony. Organizm przyjął, że skoro pozbyłem się jednego cojones to chcę zostać babą. Mimo ogromu zalet płci pięknej wolałem jednak zostać przy swoim brzydkim ciele. Kolejne lata, konsultacje i te dreszczyki przy odbieraniu wyników. I coraz większa chęć do jazdy- bo to wiadomo co będzie. I było dobrze, udawało się nawet czasami coś wygrać, bez dodatkowej chemii. Konsultacja Marzec br. Po tylu latach to w zasadzie formalność.Jakaś dziwna mina lekarza odczytującego wynik prześwietlenia.” Prawy płat płuca, zaciemnienie 16 mm, prawdopodobieństwo nawrotu”. Wytrenowany uśmiech i oklepane „pan się nie martwi”. Tomografia na CITO, wynik za 8 dni.” I następny proszę”. I wracasz do domu i patrzysz na te swoje rowery, nowe napędy, pachnące nowością szytki, kalendarz zapisany startami. Z planu wynika ,że czas na interwały. Trenować czy nie. Przepraszam miałem takie durne myśli, oczywiście, że trenować. Sobota, niedziela Rondo Babka w doborowym towarzystwie. Wynik w wielką środę o 13 00. Dojazd do szpitala, oczywiście rowerem. Pobierasz numerek -158 gabinet 217. Poczekalnia pełna ludzi, siedzisz w tych obcisłych, kolorowych gatkach wlepiony w monitor i czekasz. Dla podniesienia dramaturgii numerki nie idą po kolei. Jest 158, wchodzisz udając twardziela i… I wracasz do domu i patrzysz na te swoje rowery i z tych wszystkich „I”, których mi się tyle napisało to ostatnie jest najpiękniejsze: „I już wiem ,że to będzie dobry sezon”. A jak się wracało rowerem z dobrymi wieściami- pewnie jakiś radar zrobił mi zdjęcie. Wesołych i zdrowo-rowerowych świąt.

MAZOWIA FINAŁ. Jestem przekonany ,że plan miałem najlepszy: kontrolować-odeprzeć atak-przetrzymać-zaatakować-wygrać.(brakowało tylko 2 s).Jak się okazało nie dzisiaj. Gratulacje dla zwycięzców, w szczególności dla Arka za I OPEN i w mojej kategorii tj M-3. I oczywiście gratulacje dla kolegów z Gerappy ( III miejsce drużynowo !!!). Zaczynam obmyślanie kolejnego planu, może zmienię kolejność ;) Efekty wkrótce. Do zobaczenia.

Stram Bike Fitting Serwis

" -20% na specialized 2016" http://cozmo.bike/?p=562

Photos from Stram Bike Fitting Serwis's post

Zanim zadzwonisz w sprawie serwisu zastanów się dwa razy, ponieważ w efekcie wykonanej pracy przejmuję część Twojej mocy. A POTRZEBY MAM NIEOGRANICZONE.

Photos from Stram Bike Fitting Serwis's post

Bike fitty –Team Merida Bike Atelier Warszawa Przy prawidłowo dobranej ramie roweru MTB, w związku z jedną-zasadniczą pozycją, ustawienie pozycji, (w porównaniu do rowerów szosowych i TT) zajmuje stosunkowo mniej czasu. Jak się okazało nie w tym przypadku, (mimo „dobrych” ram). Nie będę zanudzał szczegółami, przytoczę najważniejsze zmiany i spostrzeżenia. Tradycyjnie u wszystkich zawodników wymiana ”fabrycznych” siodełek szerokości 130 mm na 143 mm a nawet 155 mm. (właściwe siodełko-podparcie to nie tylko wygoda, to zdrowie i stabilna pozycja co jest podstawą bike fittu). Badania anatomiczne wykazały ograniczenia elastyczności pleców, kąty od 15 do 32 stopni. Przypomnę ,że im większy kąt tym większe ograniczenie, powyżej 30 stopni to ograniczenie znaczne i znacznie wpływa na pozycję. Jeden z zawodników zasugerował ,że prawdopodobnie ma za mały rozmiar ramy. Pomiary w próbie dynamicznej wykazały m. innymi za duże przesunięcie siodełka do przodu, „wyprzedzenie” kolana 6,5 cm, przy zalecanym 0 cm, (co wyjaśnia to odczucie) oraz za duży opad kierownicy tj. 8,5 cm. W rowerach o charakterystyce jazdy XC wynosi +1 -3 cm, wynika on z kompromisu dotyczącego elastyczności zawodnika oraz charakterystyki zmiennych wynikających z ukształtowania terenu. Dla zobrazowania skali nieprawidłowości wyjściowe wyprzedzenie kolana w pozycji czasowej-triathlonowej wynosi 4 cm a opad do podpórek lemondki wynosi w zależności od elastyczności zawodnika i dystansu 5-15 cm. Zawodnik deklarował m. innymi udział w wyścigach długodystansowych typu 12H, przy tych nieprawidłowościach kontuzja była kwestią czasu. W efekcie zmian mimo cofnięcia siodełka o ok. 5 cm wydłużono długość mostka poprawiając linie pleców , skorygowano opad kierownicy wymuszając naturalne ugięcie łokci i tym samym obniżenie pozycji o 6 cm . U kolejnego zawodnika przy podobnym wzroście i tym samym rozmiarze ramy odnotowano wyprzedzenie kolana 9 cm. W tym przypadku konieczna była wymiana sztycy, zmiany wymagał również mostek ,tym razem o kącie +17 stopni. Poza tym stwierdzono uszkodzenie obuwia w postaci wytarcia w miejscu mocowania bloku SPD co powodowało niewłaściwą pracę nogi i tym samym utratę cennych watów. Jeżeli prawdą jest ,że im większe zmiany w pozycji , oczywiście na plus powodują proporcjonalnie większą chęć do trenowania to w przypadku zawodników Merida Bike Atelier znaczna poprawa wyników sportowych jest tylko kwestią czasu.